Na scenie Samorządowego Centrum Kultury w Mielcu to wredna staruszka, tęskniąca za czasami stalinowskimi i wyżywająca się na uczniach zakładu poprawczego, gdzie pełni funkcję zastępczyni dyrektora. W życiu natomiast Martyna Kozak, studentka drugiego roku filologii angielskiej we WSIiZ, chce zostać tłumaczem i pasjonuje się aktorstwem.

Martyna Kozak, studentka WSIiZ opowiada o swojej teatralnej pasji
Martyna Kozak (najbardziej z lewej strony)

Ze sztuką teatralną Martyna Kozak związała się siedem lat temu, kiedy zaczęła grać w powstałej rok wcześniej Grupie Teatralnej „Antrakt”. Teraz wcielić się w rolę niemiłej pracownicy zakładu poprawczego nie było trudno. Zupełnie inaczej było, kiedy trzeba było wyjść na scenę po raz pierwszy. – Dobrze pamiętam tę chwilę. Miałam tremę, bałam się, że coś mi wyjdzie. Okazało się natomiast, że jak już wyszłam na scenę i zobaczyłam publiczność – a siedziało wtedy przede mną 420 osób – kompletnie przestałam się przejmować i po prostu grałam – wspomina Martyna Kozak.

Teraz wchodzi na scenę jak do siebie do domu. – Z każdą sztuką jest coraz luźniej. W sobotę, przed premierą spektaklu „Ruda z poprawczaka” po raz pierwszy w ogóle się nie bałam, ani troszeczkę – zapewnia Martyna. Sztuka ta powstała na podstawie dramatu „Kopciuch” Janusza Głowackiego. Autorką adaptacji, scenariusza i reżyserką sztuki jest Magda Kriger, instruktorka artystyczna mieleckiego Domu Kultury, która na co dzień prowadzi „Antrakt”.

Martyna Kozak, studentka filologii angielskiej w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie

Pracę nad spektaklem trwały od września 2015 roku. Aktorzy spotykali się na dwie godziny dwa razy w tygodniu, a od stycznia doszła jeszcze jedna próba, na scenie. Wiązało się to z pewnymi trudnościami. – Pewnego razu musieliśmy dzielić scenę z panami, którzy za kulisami z tyłu robili windę. Przyszli z młotem pneumatycznym i notorycznie nam przeszkadzali. Aż nagle po kolejnej dziurze usłyszeliśmy wyrafinowany dźwięk polskiej rozpaczy i komentarz wyjaśniający: „Nie tutaj!” – opowiada studentka filologii angielskiej WSIiZ.

Mielecka publiczność bardzo dobrze odebrała sztukę młodzieży. W sobotę 9 kwietnia 2016 roku na premierę przyszły głównie osoby starsze, najbliższa rodzina i znajomi aktorów. Natomiast dzień później historię „Rudej z poprawczaka” poznawali mieleccy gimnazjaliści i licealiści.