Waldemar Bieniek wygrał konkurs na praktyczne zastosowanie beaconów w najbliższym otoczeniu. Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej WSIiZ ma rozwiązanie dla kierowców poszukujących wolnych miejsc parkingowych.

Beacony przyszłością miast - student Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie z innowacyjnym pomysłem dla Rzeszowa

Aby wziąć udział w konkursie „Ready, steady, BEACON”, trzeba było wymyślić rozwiązanie, które rozwiąże konkretne problemy w najbliższym otoczeniu lub ułatwi ludziom życie. Oczywiście głównym bohaterem pomysłów miały być beacony.

Technologia znajdzie wolne miejsce parkingowe
– Rzeszów już jesienią zajmie się wprowadzeniem strefy płatnego parkowania. Na otwartej przestrzeni trudno jest wprowadzić system elektroniczny, jaki znamy z parkingów przy galeriach handlowych, które wskazują wolne miejsce do zaparkowania. Zważywszy na maksymalny zasięg Beacona, ciekawym zastosowaniem było by powiadamianie o lokalizacji wolnych miejsc parkingowych oraz precyzyjne kierowanie do parkomatu wraz z informacją o cenie parkingu – wyjaśnia Waldemar Bieniek, autor zwycięskiego pomysłu.

– Takie rozwiązanie ograniczy kluczenie po mieście autem w poszukiwaniu wolnego. Beacon będzie wymuszać odtworzenie informacji dźwiękowej, która przekaże informacje nie tylko o miejscach parkingowych, ale również o tym, że wjechaliśmy w strefę płatnego parkowania – dodaje student WSIiZ.

Beacony w komunikacji miejskiej poza miejscami do zaparkowania będą mogły też powiadamiać kierowcę, że wjechał do strefy A i grozi to mandatem. Odpowiednie komunikaty będą też ostrzegać kierowców w miejscach wyjątkowo niebezpiecznych.

– Beacony mogą być użyteczne nie tylko dla kierowców. Z łatwością mogą powiadamiać rowerzystów o miejscach do pozostawiania rowerów. Pieszych o lokalizacji wypożyczani rowerów wraz z cennikiem. Na przystankach autobusowych miasto może też przekazywać mieszkańcom bieżące aktualności.

Inteligentne miasto w zasięgu ręki
Większość prac konkursowych nawiązywała do użycia beaconów w komunikacji miejskiej. Niewykluczone, że już niebawem Rzeszów zyska zupełnie nowe – jeszcze bardziej nowoczesne – oblicze. Beaconami zachwycił się już świat. W Polsce technologia ta dopiero raczkuje. Pierwsze wdrożenia doceniono w Warszawie. Pora na Podkarpacie!

Beacony czyli co?
Mianem beacona określa się niewielkie nadajniki, mikrokomputery, wykorzystujące technologię Bluetooth Low Energy do komunikowania się z naszym smartfonem. Urządzenia umożliwiają precyzyjną lokalizację tam, gdzie np. GPS nie byłby wystarczająco dokładny lub po prostu nie miał zasięgu – np. wewnątrz pomieszczeń. Czujniki, które mogą być umieszczone w dowolnym miejscu, obok drzwi wejściowych, w komunikacji i przestrzeni miejskiej, zaczynają nadawać drobne sygnały radiowe odbierane i interpretowane przez kompatybilną aplikację na smartfonie, która może je odpowiednio „odczytać”. Co to znaczy? Kiedy znajdziemy się w ich pobliżu, mogą wysyłać nam określone komunikaty lub aktywować rozmaite funkcje w używanym przez nas telefonie.

Bardzo często o beaconach mówi się w kontekście różnych spersonalizowanych ofert i promocji, działań takich, jak powitanie klientów w sklepie, wyświetlanie kuponów lub pomoc w nawigacji. Przyszłością nadajników są jednak „inteligentne miasta”, beacony staną się w przyszłości przede wszystkim użyteczną technologią, która ułatwi nasze życie. Cieszy fakt, że w tworzeniu tych nowych rozwiązań uczestniczą studenci Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.