Jeśli „kręci” cię gospodarka, operacje finansowe, a może – oczyma wyobraźni – widzisz siebie kiedyś jako przedsiębiorcę… najwyższa pora, abyś rozważył studiowanie ekonomii!

To prawda, że są wśród nas tacy, którzy do takich spraw, jak robienie pieniędzy, mają po prostu nosa. Jednak czasy kiedy wystarczało to do rozkręcenia poważnego biznesu, raczej już odeszły w zapomnienie.

Nie sposób będąc np. przedsiębiorcą, podejmować trafne decyzje, nie rozumiejąc procesów i wzajemnych relacji zachodzących w gospodarce, czy też błędnie odczytując różnego rodzaju sygnały z niej płynące. Zresztą nawet podejmowanie tzw. „decyzji na czuja” musi być podparte jakąś fachową wiedzą. A tę zdobyć można w gruncie rzeczy tylko na studiach.

Pogłębianie wiedzy ekonomicznej, to dla ludzi prowadzących swoje interesy po prostu obowiązek. Nie wszyscy jednak muszą chcieć być przedsiębiorcami. Czy ktoś, kto teraz wybierze ekonomię, jako kierunek studiów, nie będzie sobie kiedyś – w momencie wejścia na rynek pracy – pluł w brodę?

Odpowiedź na to pytanie brzmi: na pewno nie!

Owszem, ekonomia od wielu już lat jest jednym z najpopularniejszych kierunków studiów na polskich uczelniach. Co równie zrozumiałe, każdego roku ich mury opuszczają kolejne legiony młodych, żądnych sukcesu ekonomistów. I… jakoś wszyscy znajdują swoje miejsce na rynku pracy – nie tylko zresztą polskim, ale i europejskim!

Przyczyna jest prosta – bo z ekonomią każdy z nas styka się na co dzień i właściwie na każdym kroku. Śledząc zapotrzebowanie na specjalistów na polskim rynku pracy, co i rusz można się natknąć na wolne miejsca pracy na stanowiskach specjalistów od zarządzania finansami, gospodarką materiałową, zasobami ludzkimi… Odpowiednio przygotowanych specjalistów szukają też ośrodki badawcze, instytucje państwowe i samorządowe, firmy prywatne i te należące do Skarbu Państwa. Dobrych ekonomistów potrzebują po prostu wszyscy!

Do tego, studiowanie ekonomii może być pasjonującym zajęciem. Ekonomia, to – jeśli chodzi o zakres – potężna dziedzina nauki i co najważniejsze – żywa i podlegająca ciągłym przemianom. Bynajmniej nie wszystko zostało tam już odkryte i opisane.

Trudno się więc dziwić, że większość polskich uczelni – państwowych i niepublicznych – posiada w swojej ofercie ekonomię. Ba, kierunek ten, co roku rozbudowywany jest o kolejne specjalizacje.

Oczywiście, takie namnożenie bytów, stwarza kandydatom na studia ekonomiczne pewien problem: która uczelnię wybrać?! Warto wówczas skorzystać z pomocy różnego rodzaju rankingów i opracowań, które co roku pojawiają się w branżowych – choć nie tylko – czasopismach.

Łatwo zauważyć, że praktycznie w każdym z takich zestawień pojawia się także Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Kierunki ekonomiczne, to rzeczywiście mocna strona tej uczelni. Znakomita kadra naukowa, własne ośrodki badawcze… to wszystko przekłada się później na sukcesy zawodowe studentów i absolwentów WSIZ w konkursach krajowych, międzynarodowych i na rynku pracy.

Sprawia także, że z prośbą o opinie, bardzo często zwracają się do naukowców WSIiZ np. dziennikarze, próbujący tłumaczyć ludziom dość skomplikowaną, ekonomiczną rzeczywistość naszego kraju. To – bez urazy i z całym szacunkiem dla innych – też o czymś świadczy…