Naukowcy z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie wypowiedzieli wojnę nielegalnym wysypiskom. Stworzyli serwis internetowy posprzątajmy.pl. Każdy może zamieścić tu zdjęcia nielegalnie wyrzucanych odpadów i śmieci i podać ich lokalizację.
– Serwis dopiero się rozwija, a już dzięki użytkownikom, udało się zlokalizować kilkadziesiąt nielegalnych wysypisk. Będziemy informować samorządy, gdzie znajdują się dzikie śmietniska i motywować je do zajęcia się tym wielkim i śmierdzącym problemem. Im więcej osób skorzysta z portalu, tym więcej nielegalnych wysypisk uda się zdemaskować i usunąć – zachęca Mateusz Tułecki z Katedry Reklamy, Grafiki Komputerowej i Nowych Mediów w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, pomysłodawca serwisu.
Portal wzbudził sensację
Już w pierwszym dniu funkcjonowania portal trafił na pierwszą stronę serwisu Wykop.pl, w którym internauci polecają najciekawsze projekty i materiały w sieci. A w pierwszym tygodniu działalności strony posprzatajmy.pl odwiedziło ją aż 15 tysięcy użytkowników.
Dzięki dużej popularności w Internecie i ze względu na skalę problemu, serwisem zainteresowały się ogólnopolskie media i potencjalni partnerzy.
Nagrody dla użytkowników
Za stronę technologiczną portalu odpowiada firma Ideo. Specjaliści pracują nad nim od kilku miesięcy. Ulepszają go i rozbudowują. Ostatnio strona posprzątajmy.pl została wzbogacona o nowe funkcje, które dają użytkownikom jeszcze więcej możliwości.
Na portalu można również założyć własny profil z funkcją dodawania komentarzy. To ważny krok do stworzenia wirtualnej społeczność, która będzie miała realny wpływ na poprawę środowiska naturalnego w Polsce. Każdy z użytkowników będzie mógł też gromadzić punkty, wymieniane później na nagrody.
Ranking łowców wysypisk
Twórcy serwisu będą go systematycznie rozwijać i wprowadzać nowe funkcjonalności. W planach jest np. ranking łowców wysypisk i ranking samorządów terytorialnych, które mają największe osiągnięcia w walce z dzikimi śmietniskami. Planowane jest również stworzenie wersji mobilnej portalu, która pozwoli w łatwy sposób dodawać zdjęcia i lokalizacje wysypisk, używając telefonów komórkowych.
– Bardzo dużo podróżuję, niekoniecznie w miejsca najczęściej odwiedzane przez turystów. Nielegalne wysypiska to prawdziwa plaga. Musimy coś z tym zrobić – przekonuje Mateusz Tułecki.