– Parę dni temu Ania miała rocznicę przeszczepu szpiku kostnego – opowiada o swojej koleżance Magda, wolontariuszka akcji DKMS Polska. Życie Ani zostało uratowane dzięki temu, że jej dawca odpowiednio wcześnie zapisał się do bazy. Pomóc możesz i Ty! 11 i 12 kwietnia od godz. 10 do 17 w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie trwają Dni Dawcy Szpiku Kostnego. Im wcześniej się zapiszesz, tym większe są szanse na uratowanie komuś życia.

Dzień Dawcy Szpiku Kostnego w Wyższej Szkole Informartyki i Zarządzania w Rzeszowie

Magdalena Bylak, studentka drugiego roku kosmetologii WSIiZ zarejestrowała się jako potencjalny dawca komórek macierzystych dla chorych na raka krwi rok temu. Dziewczyna doskonale wie, czym jest białaczka i jak ważne jest wsparcie dla osób chorych. Jej koleżanka Ania usłyszała tę straszną diagnozę trzy lata temu. – W takim momencie człowiek zaczyna bardziej się zastawiać nad tym, ile jest warte ludzkie życie. Na moją decyzję wpisania się do bazy DKMS Polska duży wpływ miała właśnie ta sytuacja – przyznaje dziewczyna.

Opowieści Ani o pobycie w szpitalu do tej pory tkwią jej w pamięci. – Nie miała jeszcze 18 lat, więc leżała na sali z dziećmi. Mówiła, że ciężko było znieść sytuacje, kiedy jednego wieczoru rozmawiało się z maluchem, a następnego dowiadywało się, że już nigdy się tego nie zrobi – dzieli się ze łzami w oczach Magda. Historia Ani miała szczęśliwy koniec. Parę dni temu dziewczyna świętowała rocznicę przeszczepu, a w grudniu będzie obchodzić swoje 21. urodziny.

Każdy potencjalny dawca powinien wiedzieć, w jaki sposób pobiera się komórki macierzyste. Wbrew pozorom, to zupełnie nie boli. Pobieranie szpiku poprzedzają dwa etapy badań. Najpierw jest przeprowadzane wstępne badanie krwi w miejscu zamieszkania potencjalnego dawcy. Później są badania w klinice, gdzie będą pobierane komórki. Znów pobiera się krew, robi się badania moczu, serca, płuc, USG brzucha itd. Jeżeli wszystko jest w porządku, to terminie do 12 tygodni pobierany jest szpik. Stosowane są dwie metody: albo z krwi obwodowej (80 proc. przypadków) albo z talerza kości biodrowej.

Zostać dawcą wbrew pozorom nie jest łatwo. – Dawcą może zostać jedynie osoba, która ma kod genetyczny w 90 proc. zgodny z osobą chorą. Zatem nie każda osoba zapisana do bazy zostanie dawcą – mówi Rafał Piorun, koordynator DKMS we WSIiZ. Podkreśla, że wpisanie się do bazy ma być decyzja przemyślaną.

Dawca i biorca mogą wymieniać się listami. Są jednak cenzurowane przez Fundację DKMS, by nie dopuścić do zidentyfikowania jednej z osób. Natomiast dwa lata po przeszczepie mogą się spotkać, jeżeli obydwie osoby się na to zgodzą. Dawca przez ten okres jest pod opieką medyczną. Po dwóch latach stan biorcy jest już w miarę stabilny i można poznać swojego bliźniaka genetycznego.

Do bazy potencjalnych dawców szpiku mogą zapisać się osoby pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważące minimum 50 kg. Rejestracja polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej z potencjalnym biorcą. Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL. Stoiska Fundacji DKMS Polska można będzie znaleźć w sali RA53 w budynku WSIiZ przy ul. Sucharskiego 2.

– To nic nie kosztuje, a można uratować komuś życie – uważa Krzysztof Cioch, jeden z wolontariuszy.
– Trzeba czuć osobistą potrzebę pomocy chorym na raka krwi, mając na uwadze szczególnie tych, którzy są naszymi bliskimi – dodaje jego kolega Bartłomiej Basznianin.

Już w trakcie pierwszych godzin akcją zainteresowali się zarówno studenci, jak i pracownicy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Zobacz zdjęcia z wydarzenia