Jak mamy sobie poradzić w obliczu wielkich wyzwań, jakie już zaczęła stawiać przed nami sama natura? Wszak zmiany klimatyczne – w skali całego globu – to bynajmniej nie żadna science fiction. I co najgorsze, sami przyłożyliśmy do tego rękę…

Odpowiedzi na to m.in. pytanie szukali uczestnicy „Konferencji regionalnej nt. ochrony środowiska, zmian klimatycznych oraz polityki energetycznej”, jaka odbyła się 12 listopada w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Jej głównym organizatorem było Rzeszowskie Centrum Informacji Europejskiej (RCIE).

Pytań dotyczących konsekwencji zmian klimatycznych na Ziemi, a wywołanych (lub może raczej znacznie przyśpieszonych) także przez degradację środowiska naturalnego, ludzkość stawia sobie ostatnimi czasy coraz więcej.

Oczywiście nie możemy poprzestać na dywagacjach w rodzaju: „co by było gdyby…” Już teraz potrzebujemy konkretnych rozwiązań, które będą miały szansę stać się „podwaliną” dla racjonalniejszego korzystania z bogactw środowiska naturalnego.

Gra idzie tu o przyszłość ludzkości… I zasiąść muszą do niej wszyscy… Także my, w naszym kraju. Takie konferencje, jak ta na WSIiZ, są nie tylko dobrym punktem wyjścia do uświadomienia sobie zagrożeń, ale też swoistym dzwonkiem alarmowym.

Już dziś przecież, zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Polski, przez wielu ekspertów jest uznawane za znacznie większe (o ile w ogóle istnieje tu jakaś skala porównawcza) niż to, wynikające z możliwości zbrojnego ataku przez obce państwo.

Najwyższy czas się obudzić!