Członek Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego oraz Fotograficznej Grupy działającej przy PTTK – Marcin Luraniec, serdecznie zaprasza na wernisaż wystawy fotografii w Galerii Debiuty zatytułowany „Rzeszów w otworku”. Odbędzie się ono 12 grudnia 2011 roku, o godzinie 18:00 w lokalu Galerii Fotografii, ul. 3-go Maja 9.

Chłopak w latach 2002-2008 uczęszczał do Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych w Rzeszowie, ze specjalnością „reklama wizualna”. Obecnie jest studentem trzeciego roku Dziennikarstwa i komunikacji społecznej, ze specjalnością "fotografia i realizacja obrazu" w Wyższej Szkole Informatyki
i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie.

– Fotografią zajmuję się około 5 lat z półtoraroczną przerwą. Jest to moja pasja, odkryłem ją w liceum podczas zajęć. Od niedawna stała się też pewnego rodzaju sposobem na życie, wyrażania siebie i swoich emocji – opowiada Marcin.

Swoje zdjęcia wystawiał na licznych wystawach zbiorowych, m.in. wystawie pokonkursowej „Nie samą szkołą żyje człowiek” organizowanej przez MDK Rzeszów (Rzeszów 2008), wystawie pokonkursowej Foto Day organizowanej przez portal MM Rzeszów (2010, dworzec PKP Rzeszów), wystawach organizowanych przez RSF (2010, 2011) (Galeria OPE – Dominikanie Rzeszów; Kawiarnia przy trasie podziemnej w Rzeszowie; WDK Rzeszów), PTTK Rzeszów (Dom Polonii 2011), wystawie pokonkursowej „Złota muszla” (Koszalin 2011), wystawach pokonkursowych organizowanych przez Galerię Fotografii Miasta Rzeszowa (2010).

Swoje zdjęcia publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Super Nowościach”, „Day&Night”, „Przemiana” i portalach internetowych „reporter.rp.pl”; „mmrzeszow.pl”; „imprezy.rzeszow.pl”; „clubs4u.pl”.

Za pomocą serii "Rzeszów w otworku" chce ukazać dystans do pędzącego i rozwijającego się świata. Chce cofnąć się do pięknych lat młodości. Nie chce, żeby te czasy powróciły, bo to nie możliwe, ale chce pokazać, że rozwój techniczny to nie jest jedyna droga do osiągnięcia szczęścia w życiu. Te zdjęcia są zaprzeczeniem wymagań wielu fotografów, że zawsze wszystko na zdjęciu musi być wyraźne i ostre – opowiada chłopak.

Jak sam mówi, poprzez codzienną obserwację świata, może fotografować miejsca, przedmioty i rzeczy, które są jego rzeczywistym odbiciem, ale nie do końca lustrzanym.

Sponsorem wystawy jest najlepszefoto.pl